Porzucona,
Pozostawiona pośród szarej barwy myśli.
Pośród dennych kropel deszczu, mglistych ulic.
Tam, w zabieganym świecie rzekomej dorosłości pełnym żalu, smutku, złości i rozpaczy.
W miejscu pozbawionym kreatywności, radości z życia czy głupiej rodzicielskiej miłości.
Choć tli się w niej jeszcze iskierka nadzieji, ona wie, że już za późno.
Ona wie, że to już nigdy nie wróci.
Czuje sie wszystkiemu winna, choć to nie ona zgrzeszyła.
To nie ona wszystko zostawiła.
To nie ona to porzuciła...
Dziś pozostawi wszystko w tyle.
Wszystko co osiągnęła i co chciała osiągnąć.
Ma nadzieję, że kiedyś powróci, lecz szanse są marne.
Jedyne czego pragnie, to by ślady jej prawdziwego 'ja' nie zostały zatarte.
Czy coś chcę powiedzieć?
Tylko...
Jedno,
"Dziękuję".
 |
| A: Yuumei |
Odrywając się na kilka minut od pełnometalowej geografii, czy jak to tam szło (za przyzwoleniem Dziadziusia, rzecz jasna), wpadam do Ciebie ;u;
OdpowiedzUsuńPomijając oczywiście fakt, że równie mocno co świadomość swojej szerzącej się miłości do Fullmetal'a (tak się w ogóle da? ;-;), uderzył mnie fakt, że pod Twoim cudeńkiem na którym jest Aravaena wciąż nie ma mojego komentarza, chociaż minęły dwa miesiące od moich urodzin (a przynajmniej zupełnie nie pamiętam, żebym coś tam pisała :/)... Ale Ty wiesz, Zuziaku, co się u mnie dzieje z czasem x'D On sobie tak jakoś po prostu znika, a ja ciągle podejrzewam Lorenza o to, że mi go kradnie ;-;
Ale jestem! XD
I powiem tyle:
Kupiłaś sobie tym moje serduszko kolejny raz ;-;
Jak zawsze przecież <3
Nah, tyle rozwodzenia się nad dwiema linijkami tekstu x'D Chyba tylko ja tak potrafię XD
No nic, ja wracam do swoich jezior przepełnionych wzorami alchemicznymi i dziękuję za inspirację Twoją matematyką XD Kręgi Transmutacyjne są wszędzie :D xD
W takim razie, trzymaj się, Zuziaku :D
Pozrdawiam cieplutko razem z tym małym, złotym istotem edowatym XD (n^-^n)